Nasiona konopi feminizowane – jak one dokładnie powstają?
Technologia rozwinęła się bardzo mocno
Pierwsze z osobników żeńskich konopi były uzyskiwane jakoś tak na przysłowiową „czujkę”. Czasem się udało, a czasem nie. W tamtych czasach dużo bardziej popularne były uprawy, które są składały z osobników męskich. Chodzi przede wszystkim o to, że nasiona konopi feminizowane i ich wytwarzanie było zależne w bardzo dużym stopniu od naszego szczęścia. Obecnie to istnieje kilka sposobów, które znacznie zwiększają prawdopodobieństwa, że otrzymamy nasiona konopi feminizowane jak i także okażą się bardzo:
- zdrowe,
- czyste,
- wydajne.
Jakie są metody powstawania feminizowanych nasion konopi?
Metodą pierwszą, która jest naprawdę bardzo popularną jest metoda rodelizacji. Jest to naturalna metoda. Do czynienia mamy z sytuacją, podczas której osobnik żeński jest bardzo zestresowany czy też się zbliża się koniec już całego cyklu życia. Właśnie to on wytwarza własny swój pyłek. Jak można określić cel metody rodelizacji? Celem na pewno jest utrzymanie samego długiego kwitnienia, aż sama roślina nie odejmie kroków tak drastycznych. Gdy pręciki zaczynają się pojawiać, to pyłek musimy zbierać bardzo delikatnie. Użyć jest najlepiej do tego delikatną ligninę jak i także kartkę. Krok kolejny do wybrania takich pyłków jak i również pąków, które można ze sobą połączyć, aby mogło właśnie dojść do wytworzenia nasion marihuany feminizowanych. Ta techniki ma jedna jedną bardzo dużą wadę. Co mamy na myśli? Chodzi o nic innego jak o to, że metoda ta nie daje zawsze pozytywnych efektów. By się wszystko powiodło, to dojść musimy do naprawdę wielu czynników. Na uwadze musimy mieć, że absolutnie nie każda roślina ma okres kwitnienia identyczny. Oczywiście śmiało można każdą z tych odmian przetestować. Już na samą myśl jednak musimy wiedzieć, że nam zajmie to bardzo wiele czasu. Mamy także okazję na sprawdzenie ile czasu jest w ogóle potrzebne na to, aby się pręciki wytworzyły. Dojdziemy zgodnie do wniosku, że czasu potrzebne jest mnóstwo. Okazuje się, że metoda ta nie jest do końca idealna. Mamy bowiem do czynienia z możliwością pogorszenia się samej jakości nasion jak i także zmniejszenia w nich zawartości THC. Gdy roślina jest w stadium kwitnienia zbyt długi okres czasu, to na nasiona nie wpływa to zbyt dobrze. Znajdziemy na rynku bez problemu odmiany, które cechy genetyczne zachowują. Oczywiście dodatkowo przy rodelizacji wytwarza właśnie nasiona feminizowane i to w absolutnie każdym przypadku. Takie właśnie połączenie się nam bardzo podoba. Jednak musimy wiedzieć, że przed nami kolejna bardzo dobra wiadomość. O co dokładnie chodzi? Chodzi o nic innego jak o to, że jest ona tania niesamowicie. Jakby było tego mało, to kolejną zaletą jest duża naturalność tejże właśnie metody. Na naturalne kwestie czy też na ekologiczne kwestie zwraca się w dzisiejszych czasach bardzo dużą uwagę.
Srebro koloidalne – kolejna niesamowita odmiana
Jak najbardziej nie przestajemy na rodelizacji. Mamy bowiem do czynienia z innego rodzaju metodami. Kolejna metoda to metoda opierana na srebrze koloidalnym. Warto zaznajomić się z tą metodą nieco bliżej. Ta metoda jest uważana zdecydowanie za metodę trudniejszą. Jest to także metoda bardzo czasochłonna. Narażona jest także na większe koszty. Ta metoda daje nam znacznie większe szanse na nasiona marihuany feminizowane, a niżeli poprzednia metoda rodelizacji. By stworzyć spray z koloidalnym srebrem jest potrzebnych pięć składników kluczowych. Jakie to składniki? Jest to destylowana woda, bateria 9V, czyste srebro, lutownica jak i także akumulator. Można w zasadzie także kupić samo koloidalne srebro w dowolnej aptece czy też dowolnym zielarskim sklepie. Stężenie samo jest zdecydowanie zbyt małe. W sposób efektywny zatem nie wpłynie na marihuanę. Każdy z kolekcjonerów nasion marihuany musi wiedzieć, że srebro czyste nie należy do tanich. Jest to jednak konieczny warunek, aby w ogóle powstał spray. Jak widać możliwe jest otrzymanie nasion feminizowanych na różne sposoby.